4 nowe standardy WiFi na które czekamy

Standardy WiFi to konkretny metody przesyłania danych. Różnice między nimi potrafią być spore, od zwyczajnych ulepszeń szybkości do takich, które służą kompletnie innym celom. Najczęściej używana przez nas wersja, charakteryzująca się średnim zasięgiem i niezłą prędkością to 802.11ac, chociaż jej poprzednicy tacy jak 802.11n czy 802.11g wciąż są używani. W tym artykule pokażemy Wam jakie nowe technologie mają się pojawić i do czego można je wykorzystać.

IEEE 802.11ax

Ta wersja jest prosta do opisania - to po prostu lepsze 802.11ac. Podobnie jak jej poprzednik, potrafi wykorzystywać ona zarówno częstotliwość 2.4 jak i 5 GHz. Jest również dużo szybsza - i nawet to jest niedopowiedzeniem, biorąc pod uwagę, że jej teoretyczna prędkość ma wynosić nawet 10 Gbps.

Standard ten będzie wydajniejszy w obsługiwaniu sieci o dużej gęstości urządzeń, jak i również używał technologii oszczędzania baterii w celu dłuższego jej funkcjonowania. Używany przez niego chip będzie również kompatybilny z poprzednimi wersjami WiFi.

802.11ax ma przejść proces certyfikacji w 2019 roku, choć biorąc pod uwagę jego poprzedników, może pojawić się on nawet wcześniej.

IEEE 802.11ay

802.11ay ma na celu ulepszyć obecny standard 802.11ad, inaczej zwany WiGig. Więcej o nim możecie przeczytać tutaj. Podobnie jak poprzednik, będzie on używał częstotliwości 60 GHz.

Szczyci się on ogromną prędkością, nawet w porównaniu z już i tak błyskawicznym WiGig. Jego przewidywana prędkość to pomiędzy 20 a 40 Gbps. Jeśli to nie robi wrażenia, to nie wiemy co może. Zasięg również został znacznie zwiększony, sięgając nawet 300 metrów.

Technologia ta będzie głównie używana do łączenia dużych sieci znajdujących się w pobliskich budynkach lub w sieciach mesh. Urządzenia będące w stanie z niej korzystać najpewniej pojawią się w późnym roku 2017 lub wcześnie w 2018.

IEEE 802.11ah

Tutaj wkracza nowość. Pomimo iż ten standard nie wyróżnia się prędkością, posiada on inną zaletę - swój zasięg. Dzięki wykorzystywaniu niskiej częstotliwości (zaledwie 900 MHz), 802.11ah, zwane również HaLow, będzie w stanie pokrywać duże obszary.

Najpewniej znajdzie on największe zastosowanie w łączeniu gęstych sieci urządzeń IoT. Jego zużycie prądu jest bardzo małe, potencjalnie umożliwiając stworzenie mobilnych wdrożeń zasilanych prostymi bateriami. Niestety, prędkość którą prezentuje jest niska w porównaniu ze swoimi braćmi - nie przekracza ona 350 Mbps. Niezależnie od tego, jest to świetna opcja dla dużych budynków biurowych, stadionów czy centrów kongresowych.

IEEE 802.11af

Ten standard ma największy potencjał ze wszystkich. Nie jest on równie uniwersalny, ale jest w stanie pomóc uzyskać dostęp do internetu osobom żyjącym w mniej zaludnionych miejscach.

White-Fi, bo tak zostało określone, wykorzystuje wolną "białą przestrzeń" na spektrum kanałów telewizyjnych. W rezultacie ma ono zasięg kilku kilometrów, i podobnie jak sygnał telewizyjny z łatwością przenika przez ściany, budynki i inne przeszkody.

Biorąc pod uwagę taki zasięg, musi być jakaś wada, prawda? Na przykład niska prędkość? Niekoniecznie. Urządzenie ma zapewniać pomiędzy 400 a 800 Mbps, czyli znośną ilość - nie do końca na poziomie 802.11ax, ani tym bardziej 8011ay, ale wciąż nie jest to nic co powinno być lekceważone.

Jego możliwości potencjalnie pozwolą uzyskać dostęp do sensownego połączenia internetowego nawet osobom z mniej zurbanizowanych regionów. Mogą one również obniżyć ceny danych mobilnych, jeśli ludzie potraktują ten standard jako alternatywę. Otwiera ono również sporo drzwi dla rozwiązań z gałęzi smart cities, a nawet potencjalnie możliwość posiadania dostępu do bezprzewodowej sieci na dużych obszarach.

Liczymy na to, że wraz z ich rozwojem nowe iteracje WiFi pozwolą nam wykorzystać połączenia bezprzewodowe w jeszcze większym stopniu niż do tej pory. Możliwości które mogą one przed nami otworzyć mogą być znaczne, zarówno do zastosowań biznesowych, jak i prywatnych.