WiFi na stadionach
Instalacje WiFi na stadionach i innych obiektach masowych są dość młodą gałęzią na drzewie wdrożeń WiFi. Początkowym wyzwaniem były ogromne wymagania dotyczące instalacji - obsługa tysięcy osób i transfer danych liczony w terabajtach. Wraz z rozwojem instalacji stadionowych pojawiały się nowe pomysły na rozwiązywanie kolejnych problemów. Oto krótka historia rozwoju stadionowych WiFi.
WiFi na stadionach swoją historię zaczęło od instalacji "nad głowami", w których access pointy umieszczane były na ścianach i sufitach za rzędami krzeseł. Miejsca te są łatwo dostępne i łatwe do okablowania. Odpowiednio ukierunkowane anteny obsługują określony sektor stadionu. Problem w tym, że osoby siedzące przy samej murawie są znacznie dalej od punktu dostępu niż ci siedzący wyżej. Także sam nadajnik musi obsługiwać bardzo dużą ilość klientów.
Rozwiązaniem problemu WiFi przy murawie są instalacje "z przodu do tyłu", w których access pointy montuje się na najniższym poziomie i kieruje w stronę widzów. Idąc dalej, zaczęto też instalować access pointy pośrodku rzędów siedzeń - na np. barierkach. Ten sposób, choć rozwiązywał wiele problemów, znacząco podnosił koszty wdrożeń, szczególnie, gdy możliwości okablowania wokół murawy były utrudnione przez konstrukcję stadionu.
Pomijając koszty wdrożeń, instalacje tego typu działają dobrze do czasu, gdy sieć nie jest przeciążona. Gdy tylko właściciele obiektów i wydarzeń odbywających się na murawie zaczęli wykorzystywać WiFi do poprawy widowiska (zamawianie jedzenia nie wstając z miejsca, powtórki, dodatkowe informacje o wydarzeniu na żywo itd.), widzowie znacznie chętniej zaczęli łączyć się z siecią WiFi - a jej przepustowość łatwo ulegała wyczerpaniu.
Potrzeby obsługi takich wydarzeń wyspecjalizowały szereg firm. Obecnie mamy dostęp do jeszcze lepszych rozwiązań - sieci proksymalne ("Proximate Networks"), w których zamiast łączyć różne miejsca montowania i różne anteny tworzy się większą sieć access pointów działających na znacznie mniejszym obszarze. Są one montowane pod siedzeniami, albo tuż obok nich (np. na barierkach pomiędzy sektorami). Taka sieć access pointów obejmuje wszystkie rzędy siedzeń i wykorzystuje ludzkie ciała do rozpraszania sygnału tak, by całość trybun była pokryta równomiernie.
Sieci proksymalne nie są tanim rozwiązaniem. Dla wielu obiektów instalacje nad głowami
będą wystarczające. Jeżeli obciążenie sieci jest niskie, a potrzeba dodatkowe zasięgu, można dodać instalacje "z przodu do tyłu". Jeżeli potrzeby są większe, lecz budżet nie pozwala na instalację sieci proksymalnej, trzeba się ratować dodatkowymi instalacjami "pośrodku" trybun. Podsumowując, mając duży i bardzo popularny obiekt, trzeba będzie jednak zainwestować w projekt sieci proksymalnej.
Zacznij już dziś i zobacz, czego brakowało Twojej strategii marketingowej
- Wypróbuj za darmo
- Prosta instalacja
- 14 dni za darmo